„Dzień świastaka”- wystawa Cypriana Kościelniaka

KURATOR WYSTAWY dr Piotr Rypson

Czas trwania: 8.12.2023 – 26.01.2024
Wernisaż: 8.12.2023, godz. 19.00
Spotkanie autorskie 8.12.2023, godz. 20.00

W piątek 8 grudnia 2023 roku w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu została otwarta wystawa Cypriana Kościelniaka „Dzień świstaka”, której kuratorem jest dr Piotr Rypson. Ekspozycja będzie dostępna dla zwiedzających do 26 stycznia 2024 roku. Wernisaż rozpoczął się o godzinie 19.00, a o godzinie 20.00 zaprosiliśmy wszystkich zebranych gości na spotkanie autorskie z Cyprianem Kościelniakiem, które poprowadził kurator wystawy.

Wystawa „Dzień świstaka” jest prezentowana w dwóch przestrzeniach wystawienniczych: w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu przy pl. św. Józefa 5 oraz w Galerii Sztuki im. prof. Andrzeja Niekrasza na Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym w Kaliszu, przy ul. Nowy Świat 28-30. Prace Cypriana Kościelniaka pokazujemy także w przestrzeni miasta w ramach cyklicznej prezentacji „Postój ze Sztuką”. Wystawie towarzyszy autorski katalog w stu numerowanych egzemplarzach, zaprojektowany i podpisany własnoręcznie przez Cypriana Kościelniaka.

Narrację artysty o wystawie rozpoczyna motto „Kiedy dojdziesz do granicy słów, zacznij śpiewać” Jean’a Genet’a (1910 – 1986), francuskiego pisarza i dramaturga zamieszczone  w didaskaliach do jednej z jego sztuk. Cyprian Kościelniak  dzieli się otwarcie tym, że „to uczucie przyświecało mi zawsze od kiedy jestem ilustratorem prasowym. Dramaty świata i pojedynczych ludzi, wielkie problemy ekonomiczne, środowiskowe, tragedie naturalne i wojny. Chciałem być śpiewem, który obrazem dopełniał setki  artykułów, esejów, listów pisanych do redakcji i reportaży, które przez ostatnie niemal 40 lat ilustrowałem. Ten zawód jest dla mnie sposobem na poznanie świata i jego zrozumienie. Dla czytelnika chcę  być oknem, przez  które może obejrzeć świat z innej perspektywy. Kiedy jednak sprawy świata i Polski zaczęły toczyć się szybciej niż pisano komentarze,  uznałem że sam muszę moimi pracami być tekstem i ilustracją zarazem. Kartki A4 zamieniłem na arkusze papieru 2,5 × 2,2 m, ołówek na szeroki pędzel, farby plakatowe na akryle. W tym czasie przeżyliśmy rewolucję mediów socjalnych, pandemię, wojnę w Ukrainie, kryzys graniczny i ogromne masy uciekinierów, katastrofy naturalne, aż w końcu nasze własne polskie problemy. Poprzez rysowanie i malowanie próbowałem uporządkować zdarzenia, ułożyć myśli. To jednak niemożliwe. Każda próba wizualizacji kończy się doraźnym znakiem.”

W obu salach wystawienniczych możemy zobaczyć obrazy, rysunki, wycinanki, książki artystyczne i wiele innych obiektów z ostatnich czterech lat pracy artysty.

Wystawa „Dzień świstaka” została wpisana w kalendarz wydarzeń związanych z obchodami Roku Braci Kościelniaków w Kaliszu.


Cyprian Kościelniak, „Dzień świstaka”

„Nie mamy wpływu na to w jakim czasie się rodzimy, mamy natomiast wpływ na to jak ten czas przeżyjemy”. To słowa Andrzeja Poczobuta, polskiego dziennikarza i więźnia politycznego na Białorusi. Nie chcieliśmy aby te słowa stały się tak paląco aktualne. A jednak. Czas, w którym żyjemy to czas odwróconych pojęć i zakłamanych znaczeń. Zabrano nam słowa i nadano im odwrotne znaczenie, prawdę nazwano kłamstwem, a fałsz i hipokryzja stały się normą.

15 października dokonaliśmy wielkiego wyboru.  Dokonaliśmy tego co wydawało się niemożliwe, wyrwaliśmy się z NIEWOLI NIEMOCY. Przerwaliśmy przeklęty krąg braku nadziei. To niemal czyn jakiego dokonał Baron Münchhausen wyciągając z bagna za własne włosy siebie i swojego konia.

Na poezję przyjdzie jednak  jeszcze czas, ponieważ najpierw pora na sprzątanie. Pisząc te słowa chce określić charakter tej wystawy.

Pracowałem nad nią od roku 2018. To nie jest wystawa artystyczna, ani nie jest to sztuka. Moje prace to dokument siedmiu lat wkurwienia. Reakcji i refleksji wyrzucanych z siebie na papier i płótno. Rodzaj aktywizmu wizualnego. Kiedy oficjalnie dowiedziałem się, że jestem gorszym sortem i mordą zdradziecką nie byłem w stanie zignorować tego upokorzenia.  Czas Covidu i izolacji pogłębił ten stan i nadał mu niemal fizyczny kształt. Nagle z wielką siłą dostrzegliśmy  jak wiele traciliśmy, każdego dnia. Liczyliśmy potem już tylko kolejne dna bagna, które się pod nami zapadały.

Więc nie jest to  czas na malowanie martwych natur i pejzaży. Eskapizmu bym sobie nie wybaczył. Katalog ten jest prezentacją równoległą do wystawy. Są to szkice i ołówkowe wersje prac. Chciałem aby doraźna forma katalogu pokazała proces ostatnich lat. Pisząc te słowa nie znam jeszcze ostatecznego kształtu wystawy. Prawda jest taka, że ciągle nad nią pracuję.

Cyprian Kościelniak
Listopad 2023


Cyprian Kościelniak „9/11”

Piotr Rypson
WKRW czyli o przenikliwości
Kilka uwag o sztuce tworzenia przez Cypriana Kościelniaka

Wystawy sztuki to tylko jej świąteczne okoliczności, zwłaszcza w przypadku artysty, który jest wystawiony w zasadzie non stop – w wizualnych felietonach w prasie, na okładkach czasopism… Ale wystawa daje szansę na zatrzymanie biegu rzeczy, ogląd jakiegoś wyboru z całości dzieła, i wypowiedzenie kilku obserwacji na temat tejże sztuki.

Szczególny rodzaj skupienia, który towarzyszy Cyprianowi Kościelniakowi, będący, jak myślę, wymogiem uprawianej przezeń profesji komentatora rzeczywistości, owocuje podwyższonym stanem przenikliwości. Ma to swoje uwarunkowania i konsekwencje – i o nich garść poniższych uwag. Muszą być one podane dość szybko, bo przy tempie narzuconym przez nerw artysty nie wypada wypowiedzi zanadto rozwlekać.

Świat wiruje coraz szybciej, a wraz z nim pędzą myśli i organizujące je środki wyrazu, słowa, obrazy, media, interfejsy. Kościelniak jest w tym pędzie mistrzem, między innymi dlatego, że posiada umiejętność zatrzymania kadru, a nawet cofnięcia go o kilka klatek, by odsłonić ukrytą przyczynę ruchu i skutkujących wydarzeń. By to zilustrować posłużę się jego mistrzowskim rysunkiem 9/11: widok na stojące jeszcze dwie wieże WTC w Nowym Jorku, oglądany „z wewnątrz” otworów na oczy kominiarki porywacza. Mamy punkt widzenia sprawcy. A więc nie to co wiemy i czego „doświadczyliśmy”, a  więc naturalne współczucie ofiarom, lecz to „inne”, czego nie dostrzegamy, a być może wolimy nie dostrzegać.

Przenikliwość. Wymaga ona wysiłku, by odnaleźć „białą plamę”, powodującą, że – jak powiadamy – człowiek na widok czegoś „oniemiał”. Czyli w istocie wyparł to z wyobraźni, nie potrafił lub nie chciał nazwać . Lecz jednak, gdy coś wypieramy, w mózgu pozostaje ślad, nazwijmy go odciskiem. Kunszt artysty polega i na tym, że potrafi to miejsce odnaleźć i poruszyć.

Jest takie pojęcie „odniesienie aluzyjne”, które wprowadził do użycia Dick Higgins, inny wybitny artysta, teoretyk sztuki. Pisał on o tym terminie: „Mam tu na myśli po prostu zmianę z podświadomie spodziewanego w niespodziewane, nie w celu wprowadzenia nowinek, ale dla odniesienia się do jakiegoś istotnego elementu dodatkowego, który w przeciwnym wypadku pozostałby niewywołany”. By to zilustrować obrazowo – by zbić bilę bilardową, leżącą na stole w miejscu trudno dostępnym, potrzeba uderzyć nie wprost w nią, lecz kierując białą kulę gracza w innym kierunku, aż odbita od jednej lub dwu krawędzi poruszy tę niedostępną. Wymaga to zręczności, kunsztu i doświadczenia.

O tym efekcie Cyprian Kościelniak mówi, że wedle jego prostej teorii „rysunek działa tylko do połowy odległości od oka. Reszta pochodzi od odbiorcy”. Artysta liczy więc na widzów-uczestników, chce poruszyć ich wyobraźnię. Nie dodaje jednak, jak wiele uwagi i ostrości widzenia potrzeba, aby stosując tę prostą teorię wywołać olśnienie.

Bo takie właśnie są jego rysunki i obrazy. Olśniewają. Nie ma tu miejsca, by w niniejszej publikacji towarzyszącej wystawie w rodzinnym Kaliszu pisać o drapieżności stylu, o punkowo-szablonowych i ekspresjonistycznych genezach i artystycznych powinowactwach (które zresztą artysta często sam oznajmia). Ani o podejmowanych tematach – opresji kobiet, Jedwabnem, polowaniu na ludzi w lesie, muzułmanach, Izraelu i Polsce, pedofilii w kościele, przemocy, Buczy, a nawet o Statucie Kaliskim. Ani o malarstwie, które zaczął od jakiegoś czasu uprawiać, o przyczynach i skali tematów. Już sam wybór prac był wyzwaniem, bo również miejsca na ich pokazanie można by sobie życzyć dużo więcej. Pozwolę sobie dodać tylko kilka słów kierowanych wprost do odwiedzających wystawę.

Tytułowa przenikliwość to nie tylko napięcie, kunszt i nerw. To również tytułowy WKRW. Facet, który przebudzony podnosi się nagle na łóżku, spogląda na świat z troską, przejęciem, ale też ze złością. Na ten świat i na swój kraj ojczysty, który w takim stopniu psuł się i był psuty przez ostatnie lata, i na swoje rodzinne miasto, od którego nigdy się przecież nie odczepił. Spójrzcie proszę na tę złość – i weźcie ją do siebie.


Cyprian Kościelniak „Rogatka”

Cyprian Kościelniak. Urodzony w Kaliszu w 1948 roku.
Studia na Wydziale Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku oraz na Wydziale Grafiki Użytkowej Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie; dyplom na ASP w Warszawie w 1974 roku w pracowni prof. Henryka Tomaszewskiego (projektowanie plakatu).
Zawodowo aktywny od 1973 roku jako grafik prasowy, ilustrator książek, projektant plakatów, czołówek filmowych, scenograf telewizyjny, dokumentalista i fotograf rzeczywistości wizualnej PRL.
Od 1987 roku mieszka w Holandii. Pracuje jako ilustrator prasowy. Współpracuje z gazetami holenderskimi, niemieckimi i amerykańskimi.

dr Piotr Rypson
Kurator wystaw, historyk literatury i kultury.  Przewodniczący komitetu narodowego Międzynarodowej Rady Muzeów ICOM Polska. Specjalizuje się w sztuce awangardy, badaniach nad pograniczami literatury i sztuki w epokach danych i współczesności oraz zapisami wizualnymi czasu Zagłady. Autor wielu wystaw, m.in. Galerii Sztuki XX i XXI wieku oraz Krzycząc: Polska! Niepodległa – 1918 (obydwie w Muzeum Narodowym w Warszawie, 2013, 2018) i wielu innych. Autor kilkunastu książek i blisko 300 publikacji. Kurator trwającej obecnie wystawy  podziemnego archiwum Getta Warszawskiego (Archiwum Ringelbluma)  w monachijskim Documentation Centre for the History of National Socialism.

Czas trwania wystawy: od 8 grudnia 2023 do 26 stycznia 2024 roku

Wernisaż: 8 grudnia 2023 roku (piątek) godz. 19.00

Spotkanie autorskie: 8 grudnia 2023 (piątek) godz. 20.00

Organizator:
Galeria Sztuki im. Jana Tarasina w Kaliszu
Instytucja Kultury Miasta Kalisza

Partner wystawy:
Wydział Pedagogiczno-Artystyczny w Kaliszu UAM w Poznaniu

Partnerzy Galerii:
Ergo Hestia, Polifarb Kalisz S.A., M&P Alkohole  Wina Cygara

Patronaty medialne:
NN6T, SZUM, wkaliszu.pl, Calisia.pl, Radio Centrum,  Ziemia Kaliska